odczyt kronik sprzed kilku dni
20 października 2025, 12:06
Oczywiście, że o nim myślę i szukam odpowiedzi. Wchodzę w Kroniki.... Rozmawiam. Uczę się ich jakby na nowo, po tej chwili traumy. Ostatnio dostałam taką odpowiedz. Pierwszy raz nie słuchałam ich w głowie, nie zapisaywałam. chciałam to nagrać, więc po prostu mówiły przeze mnie. Fajne uczucie, kiedy mówisz i tak na prawde nie masz myśli o tym co za chwile wyjdzie z Twoich ust. A oto co nagrałam:
"Jeżeli jest Ci pisany to zrobimy wszystko i podamy ci go na tacy, ale tylko wtedy, jeżeli on zasłuży na twoją miłość. Rozumiesz. Jeżeli On zasłuży na Twoją miłość. Nie Ty na jego. On na Twoją. Musi się zmienić. Musi cię szanować, wspierać, kochać. Tylko wtedy – zapamiętaj – tylko wtedy będziecie mogli być razem. W innym wypadku zrobimy wszystko żebyś go więcej nie spotkała, nie myślała, nie pamiętała. Wszystko zależy od niego. Ty masz się zająć sobą. Robić to co masz robić. Rozwinąć się, pomagać innym, pomagać sobie. Kochać i opiekować się swoją rodziną najlepiej jak potrafisz. A jeżeli masz mieć kogoś lepszego my ci tego kogoś lepszego postawimy na drodze. I obiecujemy, że już więcej nie będzie tych wpadek. Już w ten sposób nie będziesz się budziła ani Ty ani Twoi bliscy. Musisz to zaakceptować, musisz to przyjąć i ruszyć dalej. I absolutnie nie myśleć jak o karze, jak o lekcji, jak o, czymś co musisz przerobić, przetransformować. Nie, to się wydarzyło… Odblokowało ci dużo rzeczy. Wypłakałaś, wymęczyłaś się. Wywaliłaś te wszystkie stare uczucia i emocje, które były w tobie. Uwolniłaś je i teraz możesz iść do przodu. Ale jeśli ty będziesz siedzieć i zadręczać swoją głowę milionem pytań nie ruszysz na przód. Znów stworzysz stertę emocji, które znów będą cię blokować i które znów trzeba będzie uwolnić. On uwolnił Kukiego. Wszystko co z nim miałaś. Pamiętasz? Pamiętasz co powiedziałaś po poznaniu tamtego? Że ostatnie spotkanie z Kukim było idealne. To było idealne zakończenie relacji. Jeżeli jakoś chciałabyś zakończyć to właśnie w ten sposób. To było idealne. I teraz musisz to zrobić z nim. Musisz zakończyć. Było idealnie? Było idealnie. Musiałaś otworzyć te emocje. Musiałaś wypłakać. Musiała przetransformować. Nawarstwiło się, bo to nie było tylko Twoje, ale tez i tego poprzedniego. Oddałaś cały ból, ten który pielęgnowałaś, który nie dawał ci spokoju, który był razem z Tobą przez tyle lat. Wszystko uwolniłaś. Rozumiesz. Wszystko uwolniłaś. Nie gromadź tego więcej. Niech cię mąż oczyści i rusz dalej. Już więcej nie wracaj. A my tak jak obiecaliśmy damy ci ta osobę, na która zasługujesz. Damy Ci tą osobę która będzie cię kochać, szanować i wspierać i którą ty też będziesz szczerze kochać, szanować i wspierać. I nie zastanawiaj się kim będzie ta osoba. Dostaniesz ją od nas. Na tacy. Tylko rób swoje. Rob to co czujesz, kieruj się sercem i na prawdę nie poddawaj się , bo już jesteś bardzo daleko i wszystko w twoim życiu się zmieni. Rozumiesz? Ty się zmieniasz i wszystko wokół ciebie. Ten świat w który wejdziesz ma być inny, ty masz być inna. Daj z siebie wszystko! Wszystko ! Rozumiesz? Całą energię jaką masz poświęcić sobie. I nie ma żadnych wymówek, nie ma siedzenia, czytania, rozpamiętywania. Rozmyślania ani nic takiego. I zapamiętaj, zakoduj, czytaj, i powtarzaj po stokroć".
I czasem szukam odpowiedzi o Orso, ale nie dlatego, że chce z nim przyszłości. Nie dlatego, że go chcę. Na pewno dzis wiem, że był jedną z najwazniejszych osób na świecie dla mnie. A biorąc pod uwagę czas trwania relacji i siłę zmiany jaka we mnie zaszła, to moge z calą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest najważniejsza osoba, która zmieniła MNIE! Głębokie czucie. Rozmowy z Drzewami, kronikami... Bosko. Wczoraj poszliśmy do łosia, który kilka dni błąkał się niedaleko nas. Mąż poszedł z wahadełkiem pomóc mu, ale już nie był w stanie. Słyszał, co mówi łoś (rozmowy ze zwierzetami, kamieniami, drzewami to rozmowy telepatyczne. Słyszysz to w głowie- przynajmniej ja to tak czuję. Moje drzewa miały miekki kobiecy głos, Kroniki są bardziej męskie - można to odróżnić, można się tego nauczyć). Gdy podeszłam do łosia (moje zwierze mocy), spojrzałam w jego oczy i poczulam ten ból, łzy napłynęły do oczu a w środku zaczęło ściskać.
To może tylko jeszczeo jednym o budzeniu się. Pierwszą rzeczą jaką można zrobić żeby wyjśc ze schematu, to po prostu zrobić coś innego niż zazwyczaj. Dom, praca, zkupy, netflix - a może dzis zamiast włączyć telewizor usiądź w ciszy - pojdziesz na dwór, przeczytasz kilka stron książki. Wyjście to zrobienie czegoś innego niż się robi zazwyczaj. Mały krok, to zawsze krok :)